Z początkiem stycznia 2025 roku związkowcy z Baltic Hub Container Terminal zakończyli negocjacje protokołu dodatkowego do układu zbiorowego pracy. Został on pozytywnie zaopiniowany przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Gdańsku. W wyniku żmudnego docierania się relacji pracodawca – pracownicy obecny stan dialogu w największym bałtyckim terminalu kontenerowym nie przypomina dramatycznych sytuacji sprzed pięciu–dziesięciu lat, gdy trzeba było pikietować nabrzeża i biura zarządu ówczesnego DCT.
Ludzie wstępują do NSZZ „Solidarność”. Dokerska organizacja w hubie liczy już blisko 460 członków. W Związku czują się pewniej. Sytuacja geopolityczna i w ślad za tym działania wielkich armatorów wpływają na transport morski i portowe przeładunki.
Światowi operatorzy Maersk i Hapag–Lloyd (sojusz Gemini Cooperation), od stycznia tego roku działający na wspólnej flocie kontenerowców, zmienili strategię dostaw z Azji do Europy. Strategia nie ujęła bezpośrednich dostaw kontenerowych z Azji na Zatokę Gdańską, więc duński Maersk wycofał się z dostaw transoceanicznych do Gdańska. Te docierają do portów nad Morzem Północnym. Tam też – na co zwracają uwagę związkowcy z „Solidarności”, czyli w Bremerhaven, w Hamburgu i w Rotterdamie – zostają cła i podatki.
Cicha tragedia, która rozgrywa się na oceanach świata, stanowi poważne zagrożenie dla przemysłu morskiego. Porzucanie marynarzy, niegdyś pozostająca w cieniu kwestia ograniczona jedynie do peryferii globalnego handlu, obecnie przerodziła się w pełnoprawny kryzys. Przy około 3133 przypadkach zgłoszonych w 2024 r., czyli prawie dwukrotnie więcej niż w roku poprzednim, liczby te przedstawiają ponury obraz branży chwiejącej się na krawędzi etycznego upadku. Statystyki te stanowią jednak tylko niewielką część historii. Za każdą statystyką kryje się historia ludzkiej wytrzymałości, wyzysku i branży uwięzionej między nieustanną zmianą globalizacyjną a bezwładnością regulacyjną. Dlaczego tak się dzieje? Jak się tu znaleźliśmy? I, co ważniejsze, co nas czeka?
Więcej na https://solidarnosc.nms.org.pl/article/392
26 marca 2025 r. w Brukseli członkowie ETF stanęli u boku decydentów, aby domagać się większych inwestycji, sprawiedliwego transportu i lepszych warunków pracy w sektorze kolejowym. Decydenci UE, w tym przedstawiciele Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, słuchali, jak przywódcy związkowi ostrzegali przed niebezpieczeństwami liberalizacji i potrzebą polityki skoncentrowanej na pracownikach.
Krajową Sekcję Kolejarzy NSZZ "Solidarność" reprezentował Zdzisław Jasiński i Mieczysław Cykman. W imieniu KSK przemawiał Zdzisław Jasiński, który przedstawił trudną sytuację w PKP CARGO S.A. W swoim wystąpieniu wskazał na brak dialogu społecznego, brak planu restrukturyzacji spółki oraz łamanie praw pracowniczych i związkowych.
Sekretarz generalna ETF Livia Spera na zakończenie ostrzegła: „Liczba i intensywność konfliktów społecznych na kolei w całej Europie rośnie. Wyraźnie widać niepokój społeczny. Dziś rozpoczynamy dialog, który chcemy, aby był znaczący. Jeśli nie spotkamy się z zainteresowaniem ze strony decydentów, konflikty krajowe mogą stać się konfliktami europejskimi”.